Rejestracja FAQ Użytkownicy Szukaj Forum  sympatyków i członków Ruchu Szensztackiego Strona Główna

Forum sympatyków i członków Ruchu Szensztackiego Strona Główna » "Mówimy o tym co nas boli otwarcie..." » Homoseksualizm vs. Chrześcijaństwo Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Napisz nowy temat  Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
PostWysłany: Czw 17:49, 19 Sty 2006
Basia Chmielewska

 
Dołączył: 31 Sie 2005
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów



Trudny temat poruszacie, ale bardzo dobrze, że można o tym dyskutować, bo prędzej czy później pewnie każdy z nas się zetknie ze zjawiskiem homoseksualizmu.

Ja myślę, zresztą podobnie jak Wy, żeby w takich dyskusjach nie stracić z oczu tego, co najważniejsze, czyli prawdy i nie dać się zakrzyczeć i zwariować, że wszystko jest normalne i dozwolone.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 17:39, 04 Kwi 2006
blondynka (patrycja)

 
Dołączył: 28 Sie 2005
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łany Wielkie


ja osobiście do osób homosexualnych podchodze z pewnym dystansem... jak dla mnie oni mogą sobie spokojnie żyć, ale jeżeli już wkraczają w takie coś jak zalegalizowanie ich związków czy co gorsza adopcje dzieci to stanowczo uważam to za chore!! nie zgadzam się jednak z tym śmiałym przywołaniem do tej sparwy A.Hitlera... chciałam zauważyć, że Hitler potępiał także Żydów, Polaków i inne niewinne osoby...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 19:15, 04 Kwi 2006
blondynka (patrycja)

 
Dołączył: 28 Sie 2005
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łany Wielkie


hmmm.... już sama nie wiem, ale nie można potępiać poglądów innych nawet jeżeli one są według nas złe wkońcu każdy ma prawo wyboru... człowiek na błędach się uczy i może oni też zrozumieją, że to co robią nie jest dobre...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 20:09, 04 Kwi 2006
krzemo
Administrator

 
Dołączył: 26 Cze 2005
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bydgoszcz


Strasznie nie lubię generalizować, ale oni naogół tego nie rozumieją... Powiem więcej często są święcie przekonani że robią bardzo dobrze i że inni też tak powinni robić bo to co robią jest normalne a my zachwoujemy się jakoś dziwnie (= nienormalnie)

Tu jeszcze słowo komentarza co do powyższego uogólnienia - są ludzie którzy zdają sobie sprawę, że to jest chroba i starają się z nią walczyć - i tych naprawdę podziwiam Exclamation


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 16:06, 06 Kwi 2006
blondynka (patrycja)

 
Dołączył: 28 Sie 2005
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łany Wielkie


a ja jednak sądze, że wiecej jest tych normalnych- bądźmy dobrej myśli;) siłą raczej nie da im się wybić ich poglądów, chociaż nie wiem czym się da:/


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 16:17, 06 Kwi 2006
Janek Engel
Administrator

 
Dołączył: 27 Cze 2005
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bydgoszcz


Zgadzam się z Patrycją... Tych domagających się "wyrównania praw" nie jest więcej... Są jedynie bardziej krzykliwi. Pełno ich w mediach, bo wciąż stanowią sensację... I dopóki będą głośno krzyczeć, a media będą to podchwytywać, będzie panowało złudzenie, że "jest ich dużo i może rzeczywiście powinno się im dać wszelkie prawa"... Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 22:28, 06 Kwi 2006
Agnieszka

 
Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zielina/Opole


TakPoProstu- Powinno się spałować i tyle?? Uważasz to za dobre wyjście??


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 0:16, 08 Kwi 2006
pakmen

 
Dołączył: 05 Lip 2005
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Brzoza / Bydgoszcz


Myślę, że w myśl zasady: "zakazany owoc lepiej smakuje", przymus przyniósłby tylko odwrotny efekt. Myślę, że homoseksualiści tym bardziej chcieliby udowodnić swoją "normalność", pokazać, że nie są chorzy i że leczenie nie jest im potrzebne


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 18:01, 08 Kwi 2006
Agnieszka

 
Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zielina/Opole


Myślę, że reagowanie przemocą stwarza homoseksualistom okazję do okrzyknięcia się ofiarami, co może stawiać ich w centrum uwagi i zwiększać grono "tolerancyjnych".


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 19:07, 08 Kwi 2006
krzemo
Administrator

 
Dołączył: 26 Cze 2005
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bydgoszcz


Bardzo słuszna uwaga Agnieszko Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 23:46, 08 Kwi 2006
pakmen

 
Dołączył: 05 Lip 2005
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Brzoza / Bydgoszcz


Ostatnio sporo myślałam nad moim podejsciem do homoseksualistów. Stawiałam sobie wiele pytań, które długo pozostawały bez konkretnej i stanowczej odpowiedzi. Jednak w zrozumieniu niektórych spraw pomógł mi nasz założyciel... W jego telefonie znalazłam odpowiedzi na wiele pytań.

"Jedyną Biblią, którą współczesny człowiek jeszcze czyta i uznaje, jest wzorowe życie rodzinne i osobiste". No właśnie hmoseksualiści również są współczesnymi ludźmi, choć mają zupełnie odmienne poglądy na tmat swoich praw, a właściwie zakazów. Wydaje mi się, że tak jak juz wczesniej zostało to zauważone przemocą się z nimi nie wygra. To my musimy im dawać przykład, być dla nich drogowskazami, żywymi znakami, przykładami życia innego, niż to, w którym oni są uwięzieni. "Bedziesz miłował bliźniego swego jak siebie samego" - to trudne, ale z pomocą łaski Bożej przynajmniej musimy spróbować im pomóc - nie pięścią czy zakazami, ale modlitwą, bo jak mawiał o.Kentenich "Modlitwa jest najwiekszą potegą w Królestwie Bożym"


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 14:51, 09 Kwi 2006
blondynka (patrycja)

 
Dołączył: 28 Sie 2005
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łany Wielkie


całkowicie się z tym zgadzam.... może homoseksualiści nas w pewien sposób rażą swoim nastawieniem na życie, ale wkońcu powinniśmy być tolerancyjni.... napewno jest to bardzo trudne w niektórych przypadkach, w tym wydaje mi się również, ale wiarą można góry przenosić i może modlitwą uda nam się choć jedną taką osobę przekonać do naszego poglądu- a będzie to dużym sukcesem....


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 23:04, 09 Kwi 2006
Janek Engel
Administrator

 
Dołączył: 27 Cze 2005
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bydgoszcz


Uprzedzając potok postów dotyczących różnie pojmowanej tolerancji. Pragnę zaznaczyć, że mówimy tutaj i jak sądzę Patrycja również miała to na myśli: Tolerancję wobec ludzi, a nie wobec grzechu... Tolerancję opartą na miłości bliźniego, a nie na przyzwoleniu społecznym na małżeństwa homoseksualne...

Przemoc z pewnością rodzi jedynie przemoc... Miłość powinna być naszym orężem... Miłość wobec homoseksualistów... Miłość jako wobec grzeszników, ale także miłość świadoma naszej słabości...

Wcale nie jesteśmy od nich jakoś lepsi... Też jesteśmy słabi, upadający na każdym kroku... Niekiedy nawet jeszcze słabsi niż oni... Ilez to dziesiątek, setek razy upadamy wciąż w tych samych grzechach i nikt nas za to nie pałuje... Ileż to razy krytykujemy wszystkich do okoła, podczas gdy przymykamy oko na swoje ogromne słabości... Nie jesteśmy też jednak gorsi... W oczach Trójjedynego Boga wszyscy jesteśmy równi, umiłowani, powołani do świętości... Każdy homoseksualista jest też powołany do ŚWIĘTOŚCI... Czy mamy prawo odbierać mu tą szansę? Szansę nawrócenia i powrotu do Boga? Jedyne co możemy, nie im, lecz dla nich zrobić to modlić się za nich i świadczyć naszym życiem (w tym, także stosunkiem do homoseksualistów) o Bogu i jego miłości do każdego człowieka...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 12:46, 10 Kwi 2006
Janek Engel
Administrator

 
Dołączył: 27 Cze 2005
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bydgoszcz


Na dobrą sprawę ten syf jest od kiedy Adam i Ewa wyszli z raju...
Ludzi od zawsze fascynowało zło... Szukali go gdy było im za dobrze. Nie ma co się teraz dziwić, że się rozbestwili... Cały współczesny świat stawia nacisk na pseudo-wolność. Grzech jest fascynujący na zasadzie zakazanego owocu. Jest to zakazane więc ogranicza moją "wolność", a może własnie tego potrzeba mi do szczęścia...

Od strony społecznej:
Zgadzam się, że w przypadku nielegalnych manifestacji powinno się reagować... Ale jakoś nie jestem przekonany wobec tego tłumienia manifestacji siłą. Mocno zalatuje mi to czasami PRL-u, gdy każde zgromadzenie powyżej 15 osób było rozganiane siłą...
Kibice to już zupełnie inna sprawa... Oni są agresywni... Najczęśćiej jako pierwsi... A jak już wcześniej powiedzieliśmy agresja rodzi agresję.
I jeszcze jedno: Czy uważasz, że to tłumienie nielegalnych manifestacji nie musiałoby wtedy odnieść się również do strajkujących pielęgniarek, górników, czy nauczycieli?

Z kolei od strony wiary:
Czy uważasz, że Chrystus by ich spałował? Czy wogóle by ich potępił? Jesli ich by potępił to nas również! Nasza reakcja na nich powinna wynikać nie z własnego widzimisie (ja ich nie lubie, lub raczej nie toleruję), ani z niepoprawności politycznej, społecznej czy moralnej ich zachowania, lecz z miłości... Oni też się do niej odwołują. Dla nich istnieją dwie wartości: WOLNOŚĆ i MIŁOŚĆ, czyż to nie są te same wartości, które głosił Chrystus? Rozumieją je co prawda nieco inaczej, rzekłbym nawet, ze błędnie, ale czy bycie w błędzie jest powodem do potępienia kogoś?
Homoseksualiści mówią natomiast o wolności do wszystkiego, braku zakazów czy nakazów, oraz miłości zmysłowej, wobec siebie i swojego partnera... Reszta jest nie wazna.
Chrystus natomiast mówi o wolności od grzechu, od słabości i o miłości doskonałej: Boga do człowieka i człowieka do swego bliźniego. Miłości wielkiej, wzniosłej i wspaniałej, a która nie kończy się z gorączką sobotniego wieczoru...

Czy nie lepiej zamiast ich pałować, byłoby pokazać im głębie tej różnicy? I to nie pokazać słowami mówionymi, czy napisanymi w np.: dziełach Ojca Świętego, lecz naszym życiem? Czy nie byłoby to skuteczniejsze?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 17:50, 10 Kwi 2006
blondynka (patrycja)

 
Dołączył: 28 Sie 2005
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łany Wielkie


oczywiście, że miałam na myśli tolerancję wobec ludzi... może to źle ujęłam, ale nie miałąm na myśli tolerancji grzechu!!! żeby nie było... postram się następnym razem dokładniej wyrażać, żeby więcej nie miała miejsca taka sytuacja- przepraszam, ale wiecie o co mi chodziłoWink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 18:31, 10 Kwi 2006
Janek Engel
Administrator

 
Dołączył: 27 Cze 2005
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bydgoszcz


Wiemy Patrycjo, wiemy... Smile I nawet nie jest to kwestia złego wyrażenia się... Tylko temat jest ciut grząski i łatwo jest coś źle zinterpretować...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 20:22, 10 Kwi 2006
blondynka (patrycja)

 
Dołączył: 28 Sie 2005
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łany Wielkie


nio to też racja:0 ale ciesze się, że wiecie- a przynajmniej Ty wiesz- o co mi chodziłoSmile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 19:36, 11 Kwi 2006
Agnieszka

 
Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zielina/Opole


w kwestii zezwolenia na manifestacje- tak jakoś się dzieje, że o tych, których się zabrania jest zwykle głośniej, niż o tych, które się odbywają
więc może rzeczywiście lepiej nie zabraniać? nie wiem


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 9:38, 20 Cze 2006
Blondynka(Ania)

 
Dołączył: 31 Sie 2005
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łany Wielkie


Ostatnio w naszym kraju bardzo dużo dyskutuje się na temat homoseksualizmu, a to dlatego że minister Giertych nie popiera takich przedsięwzięć jak legalizacja związków homoseksualnych i adopcji dzieci przez homoseksualistów.

Moim zdaniem miłość do bliźniego nie polega na wspieraniu go nawet w momencie kiedy robi źle, dlatego z jednej strony musimy do każdego człowieka mieć szacunek, ale z drugiej nie możemy tolerować jego grzechu. W końcu nie razi nas sam człowiek, jedynie jego zboczenie, z którego może wyjść i stać się człowiekiem o zupełnie zdrowych poglądach... Smile

Żal mi szczerze mówiąc premiera. Za to, że-moim zdaniem- głosi całkiem zdrowe poglądy nieźle mu się obrywa...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 21:21, 17 Sie 2006
Sałata

 
Dołączył: 15 Sie 2006
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Białogard


Przyznam, że sama długi, długi czas nie miałam kompletnie nic do zarzucenia homoseksualistom. Dopiero później, po rozmowie z Przyjacielem, doszłam do wniosku, że On chyba ma rację.
Pamiętam, jak mówił, że sam homoseksualistów toleruje, ale nieakceptuje ich zachowania.
Parady Równości = Parady Głupoty (ktoś tak napisał powyżej). Czy ja wiem... Głupota jest chyba zbyt szerokim pojęciem, dla nich jest to coś, czym chcą wyrazić swój sprzeciw.
Patrząc na to wszystko pod jeszcze innym kątem- chcą walczyć o normalność, o prawo do małżeństwa, do adopcji dzieci. Chcą być traktowani normalnie i tolerowani, ale z drugiej strony, nie tolerują nas- heteroseksualistów (bo zakładam, że wszyscy tutaj nimi jesteśmy Wink ). Błędne koło.

Chciałam coś jeszcze napisać... Ale zapomniałam.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Homoseksualizm vs. Chrześcijaństwo
  Forum sympatyków i członków Ruchu Szensztackiego Strona Główna » "Mówimy o tym co nas boli otwarcie..."
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 2 z 3  
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi  



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © phpBB Group
Theme designed for Trushkin.net | Themes Database.
Regulamin